Znudziło Cię życie w Polsce, a marzy się spokojna emeryturka pod palmami? No to bingo! Filipiny właśnie rzucają ci koło ratunkowe. Wiza emerytalna na Filipiny to prawdziwa furtka do rajskiego życia na wyspach.
Z naszym wizowym poradnikiem dowiesz się, jak zgarnąć ją bez zbędnego kombinowania. Zero biurokracji, maksimum słońca i koktajli z parasolką – brzmi dobrze, prawda? Bo tak właśnie jest.

Wiza emerytalna na Filipiny – w dużym skrócie
- SRRV to emerytalna wiza rezydencka dająca legalny, bezterminowy pobyt na Filipinach. Brak konieczności przedłużania pobytu.
- Najpopularniejsze typy wiz SRRV to Smile – dla osób bez dochodu, Classic – dla emerytów z dochodem min. 800 USD/mies. oraz Human Touch – dla osób wymagających opieki medycznej.
- Wymagania: paszport, zaświadczenie o niekaralności, dokumenty dochodowe, depozyt na koncie filipińskim, badania medyczne na miejscu.
- Proces aplikacji trwa 2–4 tygodnie i wymaga osobistej wizyty w urzędzie PRA na Filipinach (np. Manila lub Cebu).
Szczegółowe informacje znajdziesz w dalszej części artykułu.
Czym różni się wiza emerytalna od zwykłej?
Jeśli myślisz, że wiza emerytalna na Filipiny to zwykła pieczątka w paszporcie – jesteś w błędzie!
Klasyczna wiza turystyczna pozwala ci na pobyt góra kilka miesięcy, a potem musisz kombinować, jak tu przedłużyć urlop. A przedłużanie pobytu to latanie po urzędach, kolejki, papiery – ogólnie nuda, strata czasu i nerwów.
Wiza emerytalna działa zupełnie inaczej, bo daje ci stałe prawo do spokojnego mieszkania na Filipinach. Dostajesz ją raz, a potem luz – nie musisz się martwić ciągłymi wizytami w urzędzie.
Dorzucimy jeszcze wisienkę na torcie: z wizą emerytalną dostajesz dodatkowe przywileje, jak ulgi podatkowe czy łatwiejsze założenie konta w lokalnym banku.
Czym jest SRRV?
SRRV, czyli Special Resident Retiree’s Visa, to właśnie ta oficjalna wiza emerytalna na Filipiny, o której wszyscy tyle gadają. Wydaje ją specjalny urząd, Philippine Retirement Authority, czyli miejscowa ekipa od relaksu i emerytury bez stresu.
Co ważne, nie musisz mieć 90 lat, siwych włosów i laski, żeby ją dostać. Wystarczy ukończone 50 lat (a nawet mniej, jeśli spełniasz dodatkowe warunki), stały dochód lub odpowiednia kasa odłożona na koncie.
Zaraz pewnie zapytasz – ile to kosztuje? Z grubsza, trzeba przygotować depozyt na specjalnym koncie filipińskim, zwykle od 10 do 20 tysięcy dolarów. Kwota zależy od twojego wieku oraz tego, czy masz stały dochód emerytalny. Depozyt jest zwrotny, więc nie stresuj się, że kasa przepadnie w tropikalnych odmętach.

A jakie zalety daje SRRV? Oprócz nieograniczonego pobytu bez konieczności ciągłego odnawiania wiz, masz jeszcze:
- zwolnienie z opłat na lotniskach przy wylotach z Filipin,
- możliwość swobodnego zakładania firm i inwestowania,
- zniżki na usługi medyczne i opiekę zdrowotną,
- łatwiejszą procedurę sprowadzania rodziny na Filipiny.
Jednym słowem – SRRV to nie tylko papier, ale cały pakiet wygód, które uczynią twoje życie na Filipinach prostszym, tańszym i przyjemniejszym.
Rodzaje wiz emerytalnych SRRV – którą wybrać?
Filipińczycy dobrze wiedzą, że emeryt emerytowi nierówny. Dlatego wiza emerytalna na Filipinach występuje w różnych wariantach – od prostych po luksusowe.
Poznaj więc ekipę SRRV: Smile, Classic, Human Touch i kilka innych. Już same nazwy brzmią zachęcająco, ale co dokładnie się za nimi kryje?
Po kolei.
- SRRV Smile – opcja dla tych, którzy nie chcą komplikować sobie życia. Wrzucasz depozyt i nic więcej nie musisz udowadniać – żadnych emerytur ani dodatkowych papierków. Wakacyjna opcja dla minimalistów.
- SRRV Classic – wariant dla osób, które mają regularną emeryturę lub stały dochód. Depozyt różni się w zależności od tego czy masz dochód emerytalny czy nie. Najbardziej popularna opcja wśród Europejczyków, bo jest dość elastyczna.
- SRRV Human Touch – wiza skierowana do osób, które wymagają opieki zdrowotnej. Konieczne jest potwierdzenie, że potrzebujesz regularnego leczenia. Idealne rozwiązanie dla tych, którzy szukają cieplejszego klimatu i opieki zdrowotnej na dobrym poziomie.
- SRRV Courtesy – opcja specjalna, głównie dla byłych dyplomatów lub osób, które kiedyś pracowały na Filipinach. Raczej niszowa sprawa, ale warto o niej wiedzieć.
Jaka opcja jest najlepsza dla ciebie jako obywatela Polski? Jeśli masz stały dochód emerytalny z ZUS-u albo prywatnych źródeł, SRRV Classic będzie najbardziej korzystna.
Z kolei jeżeli zależy ci na minimalnych formalnościach i możesz zablokować na koncie nieco więcej gotówki – SRRV Smile to idealny wybór. A jeśli zdrowie szwankuje, Human Touch będzie strzałem w dziesiątkę.
Wymagania finansowe
No dobra, czas przejść do konkretów, czyli do kasy.
Ile musisz mieć, żeby ta wymarzona wiza emerytalna na Filipiny trafiła do twojego paszportu? O dziwo, nie musisz być Rockefellerem, ale kilka cyferek na koncie jednak się przyda.
Po pierwsze – minimalna emerytura. Jeśli celujesz w SRRV Classic, potrzebujesz stałego dochodu przynajmniej 800 dolarów miesięcznie (około 3 200 zł). Niby dużo, ale przecież spokojnie tyle wpada na konto większości polskich emerytów z ZUS-u.
A co z depozytem bankowym? Tutaj minimalna kwota to zwykle 10 000 USD przy SRRV Classic (z emeryturą), lub 20 000 USD przy SRRV Smile (bez dochodu). Na szczęście kasa leży bezpiecznie na twoim filipińskim koncie i możesz ją odzyskać, gdy zrezygnujesz z wizy.
Czy musisz przenosić całą swoją emeryturę na Filipiny? Nie, nikt ci tego nie każe robić. Emerytura spokojnie może dalej trafiać na twoje polskie konto, a potem przelewasz sobie tyle, ile potrzebujesz. Filipińskie banki nie wymagają przejęcia całego twojego miesięcznego budżetu, więc luzik… kontrola nad pieniędzmi nadal zostaje w twoich rękach.
Co do kosztów życia na miejscu, spokojnie: Filipiny są naprawdę przystępne cenowo. Spokojnie przeżyjesz miesiąc za około 800–1000 USD, wliczając wynajem mieszkania, jedzenie, transport i trochę rozrywki.
Oczywiście, jak wszędzie, możesz wydać mniej albo więcej i wszystko zależy od stylu życia. Ale ogólnie rzecz biorąc, spokojnie wystarczy ci polska emerytura, żeby żyć tu naprawdę przyjemnie i bez stresu.
Dokumenty potrzebne do wizy emerytalnej
Przejdźmy do papierologii – bez tego niestety ani rusz. Chcesz, żeby wiza emerytalna na Filipiny znalazła się w twoim paszporcie? Przygotuj kilka dokumentów jeszcze przed wylotem z Polski.
Na początek potrzebujesz ważnego paszportu (przynajmniej rok ważności) i dokumentów potwierdzających twój dochód lub stan konta. Do tego musisz mieć zaświadczenie o niekaralności. Mimo, że brzmi groźnie, to spokojnie – emerytury za mandaty nikt ci nie zabierze, ale dokument musi być czysty.
Wszystko to powinno być przetłumaczone na angielski i poświadczone apostille – bez tego ani rusz, bo na Filipinach nikt polskiego nie kuma.

A co już na miejscu? Po przylocie na Filipiny szykujesz badania medyczne, a chodzi głównie o to, żeby udowodnić, że nie masz chorób zakaźnych, a jeśli takie masz – to, że się leczysz. Badania zrobisz w lokalnej klinice polecanej przez Philippine Retirement Authority – szybko, sprawnie i bez stresu.
Do tego na miejscu wypełnisz formularz aplikacyjny SRRV, dostarczysz zdjęcia paszportowe i potwierdzenie wpłaty depozytu na konto filipińskiego banku.
Wszystko razem zajmie ci kilka dni, więc nie panikuj, bo to naprawdę nie jest dużo roboty, biorąc pod uwagę, że potem masz luz na całe życie.
Proces aplikacji krok po kroku
No dobra, papiery masz gotowe, kasa odłożona, to co dalej? Teraz czas na konkret, czyli jak dokładnie zdobyć twoją wymarzoną wizę. Spokojnie, kroków nie ma wiele, więc nawet największy antyfan urzędów da sobie radę.
Wniosek o wizę emerytalną na Filipiny składasz osobiście w biurze Philippine Retirement Authority (PRA) – najlepiej w Manili lub Cebu. Umawiasz się wcześniej, wpadasz z dokumentami i wszystko załatwiasz w ciągu godziny, dwóch maksymalnie.
Potem czekasz mniej więcej 2–4 tygodnie, aż twoja aplikacja zostanie przetworzona. Tempo zależy od ilości wniosków. PRA daje ci znać e-mailem albo telefonicznie, kiedy wszystko jest gotowe.
Wiza SRRV, którą dostajesz, jest ważna dożywotnio. Co roku musisz jedynie zgłosić się na szybkie odnowienie swojej karty ID, ale to czysta formalność, którą ogarniesz bezstresowo.
A co z wyjazdami z Filipin? Posiadając wizę emerytalną, nie musisz się martwić o tak zwane border-runy, czyli ucieczki i powroty na Filipiny w celu uzyskania dodatkowych miesięcy pobytu.
Oczywiście, jeśli najdzie cię ochota na odwiedziny w Polsce albo weekendowy wypad do sąsiedniej Tajlandii, nic nie stoi na przeszkodzie. SRRV daje ci pełną swobodę – podróżujesz, kiedy masz ochotę, albo zostajesz na miejscu, łapiąc promienie filipińskiego słońca.
Korzyści z posiadania SRRV
Zalety filipińskiej wizy emerytalnej idą dużo dalej niż tylko rajskie widoczki. Dużo, dużo.
Po pierwsze, możesz wjeżdżać i wyjeżdżać z kraju, kiedy ci się żywnie podoba. Nie ma tutaj towarzyszącym wizie turystycznej stresu o przedłużenia, pozwolenia czy limity czasowe. Brzmi jak idealny układ, prawda? W końcu masz pełną kontrolę nad tym, gdzie i kiedy spędzasz swój wolny czas.
Do tego Filipińczycy dorzucają całkiem przyjemne bonusy. Jako posiadacz SRRV dostajesz różne lokalne zniżki. Mówimy tutaj o wszystkim od restauracji przez opiekę zdrowotną aż po transport publiczny. Przy okazji możesz sponsorować bliskich, czyt. rodzinę, partnera albo dzieciaki, żeby razem z tobą cieszyli się słońcem. Emerytura w grupie zawsze smakuje lepiej niż solo, więc opcja całkiem zacna.
A co, jeśli na emeryturze nie chcesz się całkowicie wyłączać? Żaden problem – SRRV pozwala ci na legalną pracę oraz prowadzenie firmy na miejscu. Możesz śmiało otworzyć knajpkę przy plaży, zacząć wynajmować apartamenty turystom albo prowadzić sklepik z pamiątkami.
Opcji jest masa, więc jak cię energia nosi, wcale nie musisz siedzieć z kokosem w ręku cały dzień.