Jeśli rozważasz wakacje na Riwierze Makarskiej i nie wiesz, czy lepszym wyborem będzie sama Makarska czy Baška Voda, to dobrze trafiłeś.
Rozbieramy dziś ten temat na czynniki pierwsze. Będzie o plażach, atmosferze, cenach, jedzeniu i tym, gdzie trudniej o tłum, a łatwiej o spokojny wieczór z piwem w ręce. Nie znajdziesz tu pustych sloganów o rajskich zakątkach i niezapomnianych zachodach słońca… Za to będą konkretne różnice i porady prosto z chorwackiego frontu.
Bo wiesz – jedno i drugie kusi, jedno i drugie ma swój urok. To lecimy z porównaniem: Baška Voda czy Makarska – kto wygra ten wakacyjny pojedynek?

Położenie i dostępność

Niby dzieli je tylko kilkanaście kilometrów, ale jak to bywa – diabeł tkwi w szczegółach.
Makarska
Makarska leży mniej więcej w połowie drogi między Splitem a Gradacem. Większa, głośniejsza, bardziej „na radarze” turystów. Dojedziesz tu bez problemu, nawet z walizką większą niż Twoje ambicje zawodowe.
Autobusy z lotniska w Splicie śmigają tu regularnie. Jest też port, więc jeśli marzy Ci się skok na Hvar albo Brač – Makarska daje taką opcję bez kombinowania.
Baška Voda
Baška Voda to z kolei mniejsza miejscowość, bardziej „w stronę relaksu”. Też dobrze skomunikowana, choć autobusy mogą wymagać odrobiny cierpliwości (i przewietrzenia duszy w oczekiwaniu).
Droga z lotniska w Splicie zajmie Ci około półtorej godziny – do obu miejsc. Różnice? W Makarskiej częściej złapiesz bezpośredni transport i taxi. W Bašce? Trochę ciszej… ale czasem i trochę dłużej.
Jeśli planujesz dużo się przemieszczać, wypożyczać auto, skakać między wyspami – Makarska ma przewagę. Jeśli chcesz przyjechać i po prostu leżeć jak naleśnik – Baška Voda nie każe Ci się nigdzie ruszać.
Plaże i kąpieliska

No dobra, do brzegu… dosłownie. Zarówno Makarska jak i Baška Voda oferują przejrzystą, turkusową wodę Adriatyku.
Makarska
W Makarskiej znajdziesz długą, żwirkową plażę – Promajna, Donja Luka… do wyboru, do koloru. Plaże ciągną się kilometrami. Są bary, są wypożyczalnie, są nawet zjeżdżalnie wodne, jeśli akurat poczujesz w sobie wewnętrzne dziecko.
Tyle że… tu ludzi jest naprawdę sporo. W sezonie może być ciaśniej niż w Biedronce w sobotni poranek. Leżak przy leżaku, ręcznik przy ręczniku, parasolki robią cień sobie nawzajem.
Baška Voda
Baška Voda to mniejsza skala, ale też mniejszy tłum. Plaże są bardziej kameralne – choć też żwirkowe. Woda czysta jak łza, a dojście do niej… przyjemne i nie wymaga butów trekkingowych.
W centrum miasteczka znajdziesz główną plażę z pełną infrastrukturą – bary, prysznice, lody za 3 euro (plus-minus). Ale są też zatoczki, gdzie możesz się zaszyć i poudawać, że jesteś jedynym człowiekiem na planecie.
Podsumowując:
- Makarska – więcej plaż, więcej ludzi, więcej wszystkiego
- Baška Voda – mniej ludzi, więcej spokoju, ale infrastruktura nadal daje radę
Wybór zależy od tego, czy chcesz mieć piwo na plaży w 30 sekund, czy raczej ciszę i szum morza (bez szumu głośników).
Kwestie noclegu

Makarska czy Baška Voda… a raczej: apartament czy hotel? Pensjonat czy willa z basenem? Opcji jest sporo – ale klimat inny.
Makarska
W Makarskiej dominują apartamenty w blokach i pensjonaty przy głównych ulicach. Ceny? Wysokie, zwłaszcza blisko plaży. Ale – im dalej od wody, tym więcej szans na normalne stawki i ciszę po 22:00.
Są też większe hotele, często z opcją all inclusive. Dla tych, co lubią wiedzieć, co zjedzą na śniadanie już tydzień wcześniej. Dodatkowy plus? Basen, jeśli nie chce Ci się brodzić wśród meduz i parawanów (żart… albo nie).
Baška Voda
Baška Voda stawia raczej na mniejsze pensjonaty i apartamenty prowadzone przez lokalnych gospodarzy. Tu wszystko jest bardziej „swojskie”. Trochę jakbyś odwiedzał ciocię, która ma pokój z widokiem na Adriatyk.
Hoteli jest mniej i są raczej kameralne. Ceny – czasem niższe niż w Makarskiej, zwłaszcza poza ścisłym sezonem. Ale uwaga: im wcześniej rezerwujesz, tym mniejsza szansa, że trafisz na coś w stylu pokoju bez okien.
W skrócie:
- Makarska – większy wybór, więcej hoteli, ale też więcej euro na fakturze.
- Baška Voda – spokojniejsze miejscówki, domowa atmosfera i często lepszy stosunek jakości do ceny.
Jeśli lubisz luksus z klimatyzacją na pilota – Makarska. Jeśli wolisz grill w ogrodzie i wino od gospodarza – Baška Voda gra pierwsze skrzypce.
Gastronomia oraz życie nocne

Najedzony turysta to szczęśliwy turysta. A po zachodzie słońca też coś trzeba robić, czyż nie? Sprawdźmy zatem czy Makarska czy Baška Voda wypadają lepiej w tej kwestii.
Makarska
Makarska serwuje pełne spektrum. Od pizzy w kartonie za rogiem, po restauracje z owocami morza tak świeżymi, że kalmary prawie machają Ci na powitanie.
Przy głównej promenadzie – knajpa na knajpie. Można próbować co wieczór czegoś innego, aż portfel zacznie cicho płakać. Wpadniesz też na lodziarnie, koktajl bary i fast foody – jakbyś zapomniał, że jesteś na wakacjach, a nie w centrum handlowym.
Wieczorem? Życie nocne rusza jak Diesel zimą, ale jak już zaskoczy – to nie odpuszcza. Kluby, muzyka na żywo, drinki z parasolką i tłumy ludzi, którzy niby tylko spacerują, ale jakoś dziwnie wszyscy kończą w barach.
Baška Voda
Baška Voda? Mniejszy wybór, ale bardziej klimatycznie. Więcej rodzinnych restauracji, mniej dań z mikrofali. Rybka z grilla, wino od wujka, do tego widok na morze i… no po co więcej?
Klubów raczej brak. Ale są bary plażowe, miejscówki z muzyką i miejscowi, którzy zawsze wiedzą, gdzie coś się dzieje (albo sami to organizują).
Podsumowując:
- Makarska – imprezy, kluby, knajpy 24/7 i wszystko, co się błyszczy
- Baška Voda – spokojniejsze wieczory, bardziej lokalne smaki i mniej hałasu po północy
Jeśli szukasz melanżu z pizzą o 3 w nocy – Makarska. Jeśli kolacji przy świeczce z rybą i ciszą – Baška Voda czeka.
Atrakcje i aktywności

Leżenie na plaży fajne, ale ile można smażyć grzbiet? No właśnie. Ważne są też atrakcje turystyczne, które w mniejszym lub dużym stopniu znajdziesz w obu miejscowościach.
Makarska
Makarska to raj dla tych, którzy lubią coś więcej niż tylko parasol i zimne piwo. Jest promenada z muzeum muszli (tak, naprawdę takie jest), punkt widokowy na wzgórzu Sv. Petar, no i słynna Góra Biokovo. Można się tam wdrapać, można wjechać autem… a można po prostu podziwiać z dołu, też się liczy.
Plus – Skywalk! Przeszklony taras widokowy zawieszony nad przepaścią. Dla ludzi z mocnym kręgosłupem emocjonalnym.
W Makarskiej złapiesz też rejsy na Hvar, Brač albo nawet Korčulę. Opcje są, trzeba tylko wybrać, czy chcesz błogi relaks, czy wiatr we włosach i rybę w plecaku.
Baška Voda
Baška Voda jest spokojniejsza, ale to nie znaczy, że nic się nie dzieje. Możesz ruszyć pieszo w stronę Breli, po drodze mijając ukryte zatoczki i punkty widokowe, które nie są jeszcze na co drugim profilu na Instagramie.
Rower? Jest gdzie jeździć. Spacery? Jak najbardziej. Rejsy? Też złapiesz. I to często taniej niż w Makarskiej, bo mniej „turystycznie” opakowane.
W skrócie:
- Makarska – Biokovo, Skywalk, muzea, rejsy, punkty widokowe i życie jak z pocztówki
- Baška Voda – przyroda, szlaki, rowery, spacery i relaks na całego
Jeśli lubisz mieć plan dnia w Excelu – Makarska. Jeśli Twoje plany kończą się na „zobaczymy” – Baška Voda ma to, czego szukasz.
Co dla Ciebie – Makarska czy Baška Voda?

Głowa już paruje, a Ty nadal nie wiesz, gdzie kliknąć „Rezerwuj”? To rozkładamy karty na stół.
Wybierz Makarską, jeśli:
- Lubisz mieć wszystko pod nosem – od frytek po ferry na Hvar
- Nie boisz się tłumów i lubisz wieczorne krążenie między knajpami
- Chcesz działać – Skywalk, rejsy, wycieczki, atrakcje… nuda tu nie zagląda
- Wolisz nocleg w hotelu z basenem niż u babci Marii na poddaszu
- Twoje wakacje mają być intensywne, głośne i zapamiętane przez sąsiadów z parteru
Wybierz Baškę Vodę, jeśli:
- Marzysz o spokojnym odpoczynku z książką, niekoniecznie kryminałem z dyskoteką w tle
- Nie przeszkadza Ci mniejszy wybór knajp, bo i tak jesz trzy razy dziennie w tej samej
- Preferujesz rodzinne pensjonaty i pogadanki z właścicielem przy porannej kawie
- Nie potrzebujesz miliona atrakcji – wystarczy Ci słońce, morze i święty spokój
- Chcesz się oderwać, ale niekoniecznie biec na Skywalk ze szklanym dnem
A jeśli nadal się wahasz, obie miejscówki dzieli 10 minut jazdy. Można spać w jednej, a wieczorem wyskoczyć do drugiej… Taki bonus dla niezdecydowanych.
Bo wiesz – niezależnie od tego, czy wybierzesz Makarską czy Baškę Vodę, jedno jest pewne: wrócisz z opalenizną, wspomnieniami i folderem zdjęć, który zapełni cały dysk Google.