Hiszpania to przede wszystkim pyszne tapas, flamenco, plaże, ale też… pytania o płatności. Bo niby kraj świetnie rozwinięty w strefie euro, ale czy naprawdę można tam zapomnieć o gotówce? W tym przewodniku rozwiewamy wszystkie wątpliwości związane z tematem czym płacić w Hiszpanii.
Będzie konkretnie, bez ściemy i z naciskiem na praktykę. Bo nie ma nic gorszego niż stać w kolejce po churrosy i zorientować się, że akceptują tylko gotówkę…

Czym najlepiej płacić w Hiszpanii?
W większości miejsc w Hiszpanii najlepiej jest płacić kartą wielowalutową, ale są również sytuacje w których gotówka również może być przydatna. W dużym skrócie:
- Najwygodniej: Revolut – brak prowizji, korzystny kurs, darmowe wypłaty i pełna kontrola z aplikacji.
- Kartą zapłacisz wszędzie: Ale czasem z limitem minimalnej kwoty. Unikaj przewalutowania na złotówki przy terminalu.
- Gotówka przyda się: Na targach, w małych knajpkach, automatach, parkingach i na wsiach.
Po szczegóły na temat wszystkich metod płatności zapraszamy już poniżej.
Czy w Hiszpanii można płacić kartą?

W Hiszpanii płatności kartą to norma. Visa, Mastercard, Apple Pay i Google Pay działają praktycznie wszędzie – od supermarketów po kioski. Nawet małe rodzinne knajpki czy wypożyczalnie skuterów są coraz bardziej „bezgotówkowe”.
Ale jak to w życiu – diabeł tkwi w szczegółach.
Niektóre miejsca, zwłaszcza poza głównymi miastami, mogą akceptować wyłącznie gotówkę lub mieć minimalną kwotę transakcji, np. 5 euro. Zdarzają się też przypadki „terminal nie działa” – zwłaszcza w bardzo lokalnych punktach gastronomicznych.
Taksówki wciąż bywają nieprzewidywalne – w Madrycie terminal działa w większości, ale w mniejszych miastach… no cóż, lepiej nie liczyć na cud.
Największym haczykiem bywa Dynamic Currency Conversion, czyli „przyjazna” propozycja przewalutowania transakcji na złotówki przez terminal. Brzmi niewinnie, ale kurs, który wtedy dostajesz, często ma więcej wspólnego z lichwą niż bankowością.
Na szczęście Revolut mówi temu stanowcze „nie”.
Jeśli płatności kartą, to najlepiej Revolut
Revolut to wielowalutowa karta i aplikacja, która działa w czasie rzeczywistym i umożliwia płatności w ponad 150 walutach po kursie międzybankowym – bez ukrytych opłat i prowizji towarzyszącym polskim bankom.
W Hiszpanii oznacza to realne oszczędności już od pierwszego espresso. Zamiast dać się złapać na przewalutowanie złotówka-euro po niekorzystnym kursie, po prostu płacisz kartą Revolut i masz pełną kontrolę nad kursem wymiany.
Zamów bezpłatną kartę Revolut przed wyjazdem i uniknij prowizji polskich banków na wakacjach.
Zatem, dlaczego Revolut w Hiszpanii to bardzo sprytne rozwiązanie?
- Możesz płacić bezpośrednio w euro – karta sama wybierze najlepszy kurs w czasie rzeczywistym
- Jeśli chcesz – możesz wcześniej przewalutować złotówki na euro i „zamrozić” kurs przed podróżą
- Brak prowizji bankowej, brak prowizji za przewalutowanie – oszczędzasz nawet kilkanaście procent przy większych wydatkach
- Pełna kontrola – każda transakcja jest widoczna w aplikacji, z możliwością jej anulowania, zablokowania karty czy ustawienia limitów
- Wypłaty z bankomatów: do 200 EUR miesięcznie bez prowizji, potem niska opłata (zależnie od planu)
A co jeśli zgubiłeś kartę na wakacjach? Zablokuj ją jednym kliknięciem i zamów nową z wysyłką nawet do Hiszpanii.
To naprawdę jeden z najlepszych wyborów, jeśli chodzi o płatności w Hiszpanii – zwłaszcza na wakacjach, kiedy liczy się każda złotówka… znaczy, euro.
Bankomaty w Hiszpanii

Bankomaty w Hiszpanii są wszechobecne – znajdziesz je nie tylko w centrach miast, ale też na dworcach, przy plażach i stacjach benzynowych. Działają 24/7 i zwykle mają opcję obsługi w języku angielskim.
Tylko… nie każdy bankomat traktuje Twój portfel z jednakowym szacunkiem.
Najbardziej opłaca się korzystać z bankomatów należących do dużych hiszpańskich banków: CaixaBank, ING, Bankinter, BBVA i Bankia. To właśnie one najczęściej nie pobierają własnej prowizji za wypłatę gotówki kartami wielowalutowymi (lub pobierają ją w bardzo symbolicznej wysokości, np. 1–2 euro).
Uwaga na maszyny niezależnych operatorów, takich jak Euronet czy Euro Automatic Cash, które są wszędzie, ale równie chętnie pobierają prowizję z kosmosu (nawet 5 euro!). Ich bankomaty wręcz krzyczą: „Podróżniku, zapłać za wygodę!”. Zamiast tej przyjemności, lepiej przejść 100 metrów dalej do placówki dużego banku.
Pamiętaj, że korzystając z Revoluta, możesz wypłacić równowartość do 200 EUR miesięcznie za darmo (lub więcej, jeśli masz płatny plan). Po przekroczeniu limitu naliczana jest niewielka prowizja – zazwyczaj 2%. Aplikacja zawsze pokazuje Ci aktualny limit, więc nie ma miejsca na niespodzianki.
PRO TIP: Gdy bankomat zapyta, czy przewalutować transakcję na złotówki – kliknij „ODRZUĆ”. Pozwól swojej karcie samej przeliczyć kurs, bo wyjdziesz na tym dużo lepiej.
Miejsca, w których dobrze jest mieć gotówkę

Hiszpania kartami stoi, ale są momenty, gdy gotówka to Twój najlepszy przyjaciel. Zwłaszcza w małych miejscowościach, poza sezonem albo na wiejskich festynach.
Jeśli planujesz rzucić się w wir lokalnego życia – lepiej przygotuj kilka banknotów.
Gotówka może się przydać przede wszystkim na targowiskach (mercadillos). Te kolorowe cuda pełne hiszpańskich pamiątek, oliwek i serów często nie widziały terminala na oczy. Sprzedawcy z reguły akceptują tylko gotówkę (zwłaszcza jeśli chcesz coś utargować).
Drugi klasyk to lokalne bary i kawiarnie w mniejszych miejscowościach. Jasne, w Barcelonie czy Madrycie zapłacisz kartą za wszystko, ale w maleńkiej knajpce w Andaluzji lepiej mieć kilka euro w kieszeni. W niektórych miejscach minimalna kwota płatności kartą to 5–10 EUR.
Nie zapominaj o publicznych toaletach, parkingach i automatach z napojami, bo tu również drobne eurocenty w kieszeni mogą zaoszczędzić Ci frustracji i maratonu po bankomat.
Ostatecznie gotówka w Hiszpanii to nie obowiązek, ale komfort. Warto mieć przy sobie chociaż 20–50 euro w banknotach i trochę drobniaków. Tak na wszelki wypadek, bo nigdy nie wiesz, kiedy technologia zawiedzie, a sprzedawca powie tylko: „Solo efectivo”.
Waluta w Hiszpanii

W Hiszpanii płacisz w euro (EUR), więc nie musisz się martwić żadnymi egzotycznymi walutami.
Jeden euro dzieli się na 100 centów, więc szybko się połapiesz. Monety występują w nominałach 1, 2, 5, 10, 20 i 50 centów oraz 1 i 2 euro. Banknoty: od 5 aż do 500 euro – choć tych największych raczej nie zobaczysz. Nawet 200 euro to dziś rzadkość!
Wymiana waluty w Hiszpanii czy w Polsce?
Zdecydowanie polecamy unikać wymiany złotówek na miejscu w Hiszpanii, bo kursy są zazwyczaj niekorzystne, zwłaszcza w miejscach turystycznych.
Jeśli już musisz coś wymienić to lepiej w Polsce, zanim wyjedziesz. Ale i tak najwygodniej będzie po prostu… nie wymieniać niczego.
Bo przecież od czego jest Revolut i inne karty wielowalutowe? Masz dobre kursy, brak ukrytych prowizji i dostęp do gotówki w bankomatach, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Przeczytaj także: Jakie są ceny w Hiszpanii?
Podsumowując – nie zaprzątaj sobie głowy kantorami. Zabierz kartę z dostępem do euro lub opcją wymiany walut i tylko niewielką ilość gotówki na start. Tyle wystarczy, żebyś w Hiszpanii czuł się jak u siebie, nawet przy płaceniu za tapas w ulicznym barze.






